Sesja a Art 777 KPC, czyli wspaniała nowina
Sesja- wszyscy zawsze sobie pojęczą, że egzamin, że herezja, że zło, stres, strach, śmierć, bezsenność, podręcznik. Prawda \/ ~prawda (prawda lub nieprawda). Ma to mniejsze znaczenie w obliczu tego, co dzieje się na naszych oczach- oto KDT, blaszana budka handlu kupą w środku miasta będzie umierać, w związku z czym przywracamy stan poprzedni, dokonujemy restitutio in integrum. Na razie umierać nie chce, ale wije się w agonii. Oto część kupców już rozpytuje, czy Miasto nie dałoby im lokali, które proponowało, a Miasto, mając akt notarialny, w którym kupcy poddają się egzekucji odnośnie wydania nieruchomości, z (zapewne) już przybitą pieczęcią takiej treści:
W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, dnia ... 20 ... r. Sąd Rejonowy dla Warszawy- śródmieścia w Warszawie stwierdza,
że niniejszy tytuł uprawnia do egzekucji w zakresie /.../
oraz poleca wszystkim urzędom oraz osobom, których to może dotyczyć,
aby postanowienia tytułu niniejszego wykonały, a gdy o to prawnie będą wezwane, udzieliły pomocy.
Orzeczenie podlega wykonaniu jako natychmiast wykonalne.
Mówiąc językiem ludzi, a nie aniołów: Miasto przejmie teren zapewne 01.02, bo wtedy jest pierwszy dzień według umowy, a 02.02 przyjdzie z komornikiem, bo to poniedziałek. Radujmy się, znika nam gówno. Może technicznie znikać będzie dłużej, ale już naprawdę: Varsovia locuta, causa finita. Swoją drogą, czyż to nie obrzydliwe, żeby takie coś stało w MStWarszawie? Dzięki usunięciu kupców będzie miejsce na Muzeum Sztuki Współczesnej; wprawdzie pan Koss, właściciel działki na rogu Marszałkowskiej i świętokrzyskiej mówi, że nie chce MSW na swoim terenie, ale szczęśliwie nikt go o to nie prosi, a sam prędzej czy później albo straci możliwość robienia czegokolwiek z gruntem, bo będzie plan zagospodarowania, albo go wywłaszczą na słuszny cel i za odszkodowaniem. Swoją drogą dawali mu 14 mln złotych, a on nie brał, tylko siedział na plastikowym krzesełku. Teraz mówi, że nie chce żadnej sztuki ani artystów na swym terenie. I co to o nim świadczy, hę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz