16 stycznia 2009

Opinia publiczna


Władza nad światem- jakże patetycznie. Pathetic ma dwa znaczenia. Poza tym wdzięczny temat na blogi. Ale nie, ja nie będę pisać o zdobywaniu władzy: ja pytam, kto tym światem rządzi. A jak się okazuje, wcale nie rządzi nim ,,masońsko-syjonistyczny establiszment imperialistów amerykańskiego kapitału''. W związku tezy ojca z Torunia można między bajki włożyć. Poniżej wyniki badań.

6% ankietowanych twierdzi, że rządzi Armia siedząca w Sztabie w Berlinie,

również 6%, że Mózgoistota z Plutona,

28% twierdzi, że rządzi Szef; jego osoba nie jest sprecyzowana, domyślni wiedzą, że zapewne chodzi o tego, którego nie ma tam, gdzie na fasadzie stoi po trzykroć Sanctus i pytają, czemu pytam, skoro mój światopogląd w tej materii jest znany,

22% uważa, że rządzi Naczelny Rabin Jerozolimy i Miejsc świętych, i tu zaskoczenie, bo tyle się mówi, zwłaszcza w Toruniu, kto włada Ziemią, a tu się okazuje, że ludzie wcale tak nie myślą. Mądrzy ludzie jednak są, może moja mizantropia jest nieuzasadniona?

Najwięcej, bo aż 39% twierdzi jednak, że światem nie rządzi nikt, że panuje anarchia w WC. A to akurat mnie zdziwiło prawdziwie

Nie rządzą zaś na pewno: Amerykanie siedzący w podziemiach Sztabu, Helena Bławacka (Blawatsky), Pan Zachariasz, Padre Rzymski (szok, że nie rządzi, co nie?), ani Gorfryd, nie nie Gotfryd.

Nowa ankieta gronowa (lans/żałość/badziew/idiotyzm)* jest o fajnych tytułach, a ja myślę, że i tak rządzi rząd oficjalny.

*) właściwe zakreślić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz