Tak właśnie, bo nie dość, że mi nie działają dwa hostingi, które żem założył, to się trzeci nie chce uaktualnić! Ich pomoc techniczna milczy, serwer udaje, że działa, ale jak chcę wejść na stronę, to nie.
Ale mimo wszystko jest zajefantazmagoriastycznie, albowiem co następuje:
nowe przetargi na nowe drogi,
nowe drogi w nowych przetargach,
uprawomocni się moja wygrana,
jest nakaz zapłaty, więc nie będę cierpieć nędzy,
zaliczyłem łacinę na 5,
prawie schowałem wszystkie negatywy do przenaczonego nań albumu,
prawie skończyłem Sójkę-Za Morze- Zielińską i nie jest to zła książka.
Także jest super, jest super, więc o co ci chodzi, hę?
Jeśli zaś mi zacznie hosting działać, to oficjalnie przestanę gnębić prv.pl.
12 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy rzeczywiście nie jest to zła książka, i czy rzeczywiście skończenie jej skutkuje pozostawieniem dobrego osadu erudycyjnego na korze mózgowia - o tym w kolejnych odcinkach Inkwizycji!
OdpowiedzUsuńWygrałeś proces z samochodem?
Wygrałem, znaczy ugodziliśmy się, ale dostałem to, czego chciałem, więc wygrałem, moralnie też :p
OdpowiedzUsuń