qui litem suam fecit, effusum vel deiectum, positum aut suspensum, exercitores navis aut cauponae aut stabuli de damno aut furto...
Jakże piękne te słowa, jaka w nich melodyka, jakże intonować można, śpiewać, czuć radość i moc, chwalmy Pana...
Piękne te słowa, serce rośnie, dusza śpiewa.
Jestem zachwycony.
Miało być o ekooszołomach, zasrańcach i innym badziewiu, które nie zna proporcją, mocium panie. Ale o tym jutro, bo dziś me serce się raduje.
26 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja nie rozumieć łacina
OdpowiedzUsuń