10 marca 2010
fotoblog
jeśli myślicie, że, jak każdy porządny emo-fotograf, posiadający cz-b foty mostów tczewskich, zrobię fotobloga, na którym zamieszczę me kuriozalnie cudne obrazy, to się mylicie. A powód jest prozaiczny jak cholera i banyjamniej nie jest to moje autsajderstwo czy łotewer det kud bi, tylko skanowanie negatywów trwa milijon lat, a poza tym są tak zakurzone, że skan wysokiej jakości wymagałby stu milijardów godzin plamkowania w lightroomie (nie lubię fotosklepu). O.
Subskrybuj:
Posty (Atom)